Słów zdegradowanych przez nadmierne używanie jest bez liku! Festiwal (pierogów), premiera (drukarki), ikona (stylu), dedykowany (do czegoś), kultowy (popularny), galeria (wypieków), trauma (Marcina na obiedzie u teściowej) i wiele, wiele innych. A teraz podobny los czeka piękny skądinąd przymiotnik narodowy, bo wszystko w Polsce musi być narodowe! Mamy więc Narodowy Bank Polski, Narodowy Fundusz Zdrowia, Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych, Narodowe Siły Zbrojne, Narodowe Forum Muzyki, Narodowe Centrum Kultury, Narodowe Centrum Nauki, Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Narodowe Archiwum Cyfrowe, Narodowy Instytut Wolności, Narodowy Korpus Języka Polskiego, Stadion Narodowy, Parki Narodowe, Muzea Narodowe, Teatry Narodowe, Narodowa Opera. I jeszcze Narodowa Baza Talentów i Narodowa Orkiestra Dęta. A, i Narodowe Czytanie. Uff! A to zapewne nie wszystkie narodowe przykłady.
Z większością tych nazw się oswoiliśmy, zwłaszcza że na co dzień używa się ich w formie skrótowców: NBP, NFZ, NCN, NCK itp. Nie spodziewałam się jednak (a nie jestem w swojej reakcji odosobniona), że można nazwać narodowym naprędce zbudowany szpital, który faktycznie jest szpitalem tymczasowym. Staram się zrozumieć pomysłodawców nazwy, dlatego sądzę, że ta słowna wybujałość może mieć związek z nazwą Stadionu Narodowego, na którym szpital tymczasowy jest umiejscowiony.
A że szpital narodowy już się nam osłuchał, to mamy kolejną niespodziankę: narodową kwarantannę! Ta nazwa jest nie tylko niefortunna, ale wręcz irytująca, a nawet komiczna! – Narodowa kwarantanna, durniejszą nazwę trudno wymyślić! – grzmi pisarz Mariusz Szczygieł. – Czy jeśli ktoś nie jest członkiem naszego narodu, nie obowiązują go jej przepisy? Czy nie obowiązuje ona ukraińskich imigrantów? Czym się różni kwarantanna narodowa od powszechnej? Czy mamy wywiesić flagi biało-czerwone i one odstraszą wirusa? – pyta poirytowany.
Sama zadaję sobie podobne pytania, bo nie wiem, na czym polega wyższość narodowej kwarantanny nad kwarantanną społeczną albo powszechną. Wolę społeczną, która odwołuje się do staropolskiego społem ‘razem, wspólnie’, tworzy rodzinę wyrazów ze słowami pospołu, wspólnie, wspólnik, wspólnota, spółka, a także pospolity, który pierwotnie znaczył ‘stanowiący ogół, służący ogółowi’. Społeczny jest słowem znacznie trafniejszym w czasach, gdy ważna jest wspólnota działania, wspólna wzajemna troska, gdy pospołu musimy walczyć z zagrożeniem.
Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzę moim Czytelnikom – trochę tautologicznie –poczucia społecznej wspólnoty, potrzebnej nam jak nigdy dotąd.