Językowa corrida

14.07.2023

Janek Sotek

– Mam kłopot z odmianą nazwiska Janek Sotek. Czy zwracam się do Janka Sotka czy jednak do Janka Sotek?  –  pyta korespondent poradni językowej. O nazwiskach pisałam już wiele razy, skoro jednak pojawiają się pytania, to widać, że trzeba te zasady powtarzać. 

Od razu chcę rozwiać wątpliwości internauty: zwracam się do Janka Sotka. Nazwiska są odmienne, więc tak jak inne wyrazy podlegają regułom gramatycznym polszczyzny. Cały kłopot w tym, by dopasować nazwisko do wzorca odmiany. Nie jest to sprawa łatwa, dlatego wiele osób, bojąc się popełnienia błędu, rezygnuje z form innych niż mianownikowa. A to jest właśnie błąd!

Obawiamy się na przykład wymiany głosek w nazwisku. Dotyczy to zwłaszcza nazwisk z tematycznym ch, które w celowniku i miejscowniku musi się wymienić na głoskę sz. Zdarza się, że właściciele nazwisk takich, jak MuchaSochaWiecha mają wątpliwości, gdy czytają, że przyznano nagrodę Annie MuszeRadkowi Sosze czy Eli Wiesze. To są poprawne formy! Wszak nie mamy wątpliwości, gdy mówimy o pospolitej musze chodzącej po ścianie, czy o wiesze zatkniętej na dachu ukończonego budynku. A i o Rafale Zawierusze, naszym eksportowym aktorze, chętnie dyskutujemy. 

Są też nazwiska tożsame z nazwami pospolitymi, które jednak odmieniają się inaczej ich pospolite odpowiedniki. Nazwiska jednosylabowe: DąbWążBłądKsiądz nie mają wymiany tematycznych głosek: DąbaWążaBłądaKsiądza. Nazwiska dwusylabowe mogą mieć dwa wzorce odmiany: KoziołaKociołaGołąbaOrzeła albo KozłaKotłaGołębiaOrła. Ten drugi uznany jest za mniej staranny, ale poprawny.  

W nazwisku Dzień tkwi inny problem, bo choć jest jednosylabowe, to kończy je cząstka -eń, w której -e jest zwykle ruchome, jak w nazwie pospolitej: dniadniowidniemo dniu. Z tego powodu nazwisko Dzień można odmieniać dwojako: Dzienia albo DniaDzieniowi albo DniowiDzieniem albo Dniem, o Dzieniu albo Dniu. Ja polecam pierwszy wzorzec odmiany, z tematycznym -e-, odróżniającym nazwisko od wyrazu pospolitego. Ale profesor Miodek w swojej książce „Rozmyślajcie nad mową!” poleca formy z ruchomym -e-, więc wybór należy do właściciela. 

W grupie nazwisk z ruchomym -e- mieści się także nasze tytułowe nazwisko Sotek, które odmienia się podobnie jak KotekDrążekKaczmarek i inne zakończone cząstką -ekSotkaKotkaDrążkaKaczmarka. W zasadzie nie ma tu wyjątków oprócz – rzecz jasna – nazwisk jednosylabowych, np. Sek – SekaSekowiBek – BekaBekowi. Tej regule opiera się jednak nazwisko Sarosiek, którego właściciele zachowują tematyczne -eSarosiekaSarosiekowi. Można i tak, ważne, by je odmieniać. Wszak – jak mówił uczony Hugo Steinhaus – jesteśmy właścicielami swoich nazwisk w mianowniku, w pozostałych przypadkach rządzi nimi gramatyka.

07.07.2023

Trudne połączenia

„Dziś w Radiu Nowy Świat usłyszałem takie zdanie: Gitarzysta kupił świetną gitarę i wie jak jej używać – pisze korespondent uniwersyteckiej poradni językowej. – Uderzył mnie tutaj zaimek w celowniku jej. Moim zdaniem redaktor popełnił błąd, używając celownika zamiast biernika. Ja bym powiedział: Kupił gitarę i wie, jak ją używać. Czy mam rację?” – pyta.

Przykro mi, ale korespondent nie ma racji, gdy zarzuca błąd redaktorowi Radia Nowy Świat. Czasownik używać zawsze łączy się z dopełniaczem: Używam gitary, Używam jej. Formy  można użyć w takim na przykład zdaniu: Mam gitarę i mogę ją sprzedać, ponieważ czasownik sprzedać łączy się z biernikiemWarto zwrócić uwagę, że forma jej w pierwszym przykładzie to nie celownik zaimka ja, tylko dopełniacz; w obu przypadkach gramatycznych zaimek osobowy ona przybiera taką samą postać.

Kłopoty z czasownikami wynikają z ich różnych wymagań składniowych. Na przykład czasownik potrzebować łączy się z dopełniaczem: Potrzebuję pieniędzyPotrzebuję komputeraPotrzebuję powietrza. Częste łączenie go z biernikiem, np. Potrzebuję komputer jest niepoprawne. Czasownik dziękować łączy się z celownikiem: Dziękuję mamieDziękuję profesorom. Z celownikiem łączy się także czasownik daćDaj mi słowoDaj ojcu wody/wodę. Łączenie czasownika dać z przyimkiem dla i z dopełniaczem: Daj dla taty jest charakterystyczne dla polszczyzny kresowej, ale w języku ogólnym należy go unikać.

Wróćmy jeszcze do ciekawego zdania: Daj ojcu wody/wodę. Forma rzeczownika: wody albo wodę zależy od sensu zdania, a konkretnie od tego, czy rzeczownik woda (lub inny, na przykład chlebzupa) oznacza część czy całość. Jeśli użyjemy dopełniacza: daj wodyzupychleba to mówimy o części: daj niewieledaj trochę. Jeśli użyjemy biernika: daj zupęwodęchleb, to mówimy o całości: talerz zupybutelkę wodyporcję chleba.   

Ciekawy składniowo jest czasownik dotknąć, który w zależności od znaczenia łączy się z różnymi przypadkami rzeczownika. Jeśli wyrazu dotknąć użyjemy w znaczeniu ‘położyć rękę na kimś, na czymś’, to użyjemy dopełniacza: Dotknął ścianyDotknęła włosów. Jeśli natomiast dotknąć znaczy ‘sprawić przykrość’ lub ‘doświadczyć czegoś niepożądanego’, to trzeba rzeczownik postawić w bierniku: Jego zachowanie dotknęło mnie do żywegoZakaz reklamy papierosów dotknie ich dochodowe przedsiębiorstwo.

Czy jest jakaś reguła, której się można nauczyć, by nie robić błędów? Nie ma. Każdy czasownik trzeba traktować indywidualnie i pod względem składniowym, i znaczeniowym. Najlepiej się uczyć podczas lektury książek i dobrych czasopism. No i zawsze warto rozwiewać wątpliwości: zaglądać do słowników albo pisać do poradni językowych. 

30.06.2023

Nikolo!

Wołacz imion żeńskich może mieć dwa zakończenia: końcówkę -o, np. Mario!, i końcówkę -u, np. Basiu!. Tylko kilkanaście imion przybiera w wołaczu obie końcówki, tak jak tytułowa Nikola, do której możemy się zwrócić formami Nikolo! albo Nikolu!.

Z czego wynika ta niejednolitość końcówek? Z bogactwa form polszczyzny, a konkretnie z budowy imienia. Końcówka -o jest typowa dla imion niezdrobniałych: Elżbieto!, Anno!, Magdaleno!, Małgorzato!, Ewo!, Krystyno!. Zdrobnienia przybierają zwykle końcówkę -uElżuniu!, Aniu!, Magdusiu!, Małgosiu!, Ewuniu!, Krysiu!. Zwróćmy uwagę, że wymienione formy zdrobniałe mają temat zakończony głoską miękką, konkretnie głoskami ń i ś. Jeśli temat zdrobnienia nie jest zakończony miękko, do wołacza imion żeńskich dodajemy końcówkę -oAdelko!, Lenko!. Zwykle jednak nie zdajemy sobie sprawy z miękkości bądź twardości tematu fleksyjnego, a właściwą końcówkę trafnie dobieramy na mocy własnej kompetencji językowej.

Jest grupa imion żeńskich, których wołacz może mieć obie końcówki: -o i -u. Do nich należą między innymi: Teofila, Rachela, Rafaela, Petronela, Pola, Mirela, Mariola, Karola, Kamila, Gizela, Lilla, Manuela, Marcela, Maryla. Możemy się do ich właścicielek zwrócić dwojako: albo Teofilo!, Rachelo!, Polo!, Karolo!, Kamilo!, Manuelo!, Marylo!, Mariolo!, albo Teofilu!, Rachelu!, Polu!, Karolu!, Kamilu!, Manuelu!, Marylu!, Mariolu!. Co łączy te imiona? Wszystkie mają temat fleksyjny zakończony na -l, który umożliwia przyłączenie obu końcówek. Jednak czujemy, że nie każda dopuszczalna forma jest nam bliska. Wydaje mi się, że jednych imion częściej używamy z końcówką -uPolu, Mariolu, Marylu, innych – z końcówką -oRachelo, Manuelo, Kamilo. Mówię – wydaje mi się, bo nie znam indywidualnych przyzwyczajeń użytkowników języka, a to od nich zależy, która postać wołacza dominuje. Rzadziej też wybieramy te formy, które są tożsame z wołaczem imion męskich: Teofilu!, Karolu!, Kamilu!.

Ktoś może zapytać, dlaczego dwa bardzo podobne imiona: Pola i Ola zachowują się w wołaczu inaczej, choć oba mają temat zakończony głoską -l? Dlaczego imię Pola może mieć dwie formy: Polo! i Polu!, a imię Ola – tylko jedną: Olu!? Dlatego, że choć mają podobne brzmienia, różnią się pod względem gramatycznym. Pola to pełne imię (ale może być też zdrobnieniem od Apolonia), natomiast Ola to zdrobnienie, a zdrobnienia, jak już wspomniałam, przybierają w wołaczu końcówkę -u. Podobnie jest z imieniem Ala, której wołacz brzmi: Alu!.

Nie tylko formy imion z tematycznym -l mogą mieć w wołaczu dwie końcówki. Do pań o imionach Maja, Zoja, Kaja możemy się zwrócić: Majo!, Zojo!, Kajo!, i Maju!, Zoju!, Kaju! (choć do pszczółki zawsze wołamy: Maju!).

Jednak najczęściej do Mai, Zoi, Nikoli, Karoli czy Ali zwracamy się formą mianownikową: Maja, Nikola, Karola… Wołacz wychodzi z codziennego użycia i tylko my możemy ocalić go od zapomnienia.

23.06.2023

Początek zdania

– Zastanawiam się, czy poniższe sformułowanie jest poprawne, mam na myśli rozpoczęcie zdania od ponieważ – pisze korespondentka uniwersyteckiej poradni językowej. Chodzi o zdanie: Ponieważ osiągnięcia dziennikarek związanych z czasopismem "Ster" były nierozerwalnie połączone z ich życiem i osiągnięciami osobistymi, chcę pokazać ich losy.

Co wiemy o słowie ponieważ? Jest to spójnik przestawny, związany z następującym po nim składnikiem zdania i zmieniający miejsce razem z nim. Zdanie: Wykładu nie było, ponieważ profesor zachorował może mieć też szyk: Ponieważ profesor zachorował, wykładu nie było. Odpowiedź na pytanie korespondentki jest więc jednoznaczna: przytoczone zdanie jest sformułowane poprawnie. Ważne tylko, by niezależnie od miejsca, jakie zajmuje spójnik ponieważ, pierwszy człon zdania złożonego był zamknięty przecinkiem.

Ponieważ nie jest jedynym spójnikiem, który może zmieniać miejsce wraz z łączącym się z nim zdaniem podrzędnym. Ruchliwe są też spójniki: zamiastjeśliskoroaczkolwiekpodczas gdyjakożeby. Zanalizujmy kilka przykładów: Zamiast słodkiego napoju pij wodę albo: Pij wodę zamiast słodkiego napoju (tu przecinek nie jest potrzebny). Skoro zostaliśmy sami, możemy porozmawiać albo: Możemy porozmawiać, skoro zostaliśmy sami (przecinek niezbędny). Aczkolwiek propozycja nieco spóźniona, warta jest rozważenia albo: Propozycja nieco spóźniona, aczkolwiek warta rozważenia (z przecinkiem). Żeby zobaczyć wschód słońca, musisz wcześnie wstać albo: Musisz wcześnie wstać, żeby zobaczyć wschód słońca (także z przecinkiem). 

Nie tylko spójniki przestawne mogą zajmować miejsce na początku zdania. W zasadzie każdy wyraz, a więc i każdy spójnik może być w zdaniu pierwszym słowem. Wszystko zależy od kontekstu, od poziomu stylistycznego wypowiedzi i od intencji piszącego. Ciekawy przykład znalazłam w poradni językowej PWN. Na pytanie internauty, czy można rozpoczynać zdanie od słów również i także profesor Mirosław Bańko odpowiedział tak: „Niemal od każdego wyrazu można rozpocząć zdanie. Także od spójnika”.

Można więc zacząć zdanie od spójnika boMiał już dość swojej pracy. Bo za trudna. Bo za mało płatna. Bo nie przynosi satysfakcji. Można od spójnika żeWszystko mu wygarnęła. Że nie dba o dom. Że za długo śpi. Że myśli tylko o sobie. Można od spójnika więc, gdy nawiązujemy do wcześniejszej treści: Więc dokąd chcesz iść?. Doprawdy, możliwości stylistycznych i składniowych jest w bród! Mamy swobodę, mamy wybór, tylko korzystać!

A czy są jakieś słowa, których nie można postawić na początku zdania? Są, choć nie o słowa chodzi, tylko o ich formy, a konkretnie o skrócone formy zaimków. Nie stawiamy na początku zdania wyrazów misięmugo. Ale to już temat na inny felieton. 

16.06.2023

Skróty

W pewnym urzędzie pojawiła się kontrowersja, jak zapisać nazwę ulicy noszącą imię dwóch świętych – Piotra i Pawła. Jedni twierdzili, że słowo świętych trzeba zapisać w pełnym brzmieniu: Świętych Piotra i Pawła, inni – że podwojonym skrótem, skoro przymiotnik występuje w liczbie mnogiej: św. św. Piotra i Pawła, a jeszcze inni – że wystarczy jeden skrót: św. Piotra i Pawła.

Większość miała rację. Nazwa, w której przymiotnik zapisany jest w pełnym brzmieniu: Świętych Piotra i Pawła, nie budzi ortograficznych wątpliwości i wygląda najlepiej. Rację mieli także ci, którzy twierdzili, że świętych to liczba mnoga, więc skrót trzeba podwoić: św. św. Piotra i Pawła. Mylili się tylko ci, który myśleli, że słowo świętych można zapisać skrótem pojedynczym, bo skoro św. stoi przed dwoma imionami, to na pewno mówi o świętych.

W zasadzie słusznie, chodzi jednak o to, by zapis publiczny był poprawny. Reguła dotycząca pisowni skrótów mówi, że dla oznaczenia liczby mnogiej wyrazu stosujemy skróty podwojone. Możemy to zrobić na dwa sposoby. W skrótach jednoliterowych łączymy pierwsze litery, a na końcu stawiamy kropkę: oo. = ojcowie (jezuici), pp. = państwo (panowie, panie), ss. = siostry (synowie, strony). W skrótach wieloliterowych powtarzamy skrót, po każdym stawiamy kropkę i rozdzielamy spacją: św. św. = święci, dyr. dyr. = dyrektorzy, prof. prof. = profesorowie, kol. kol. = koledzy, ks. ks. = księża. 

Wyrazy w liczbie pojedynczej skracamy na dwa w sposoby: albo odrzucamy część liter i po ostatniej stawiamy kropkę: lic. = licencjat, prof. = profesor, dot. = dotyczy, pl. = plac, albo zapisujemy pierwszą (czasami środkową) i ostatnią literę bez kropki: dr = doktor, wg = według, mjr = major, płk = pułkownik. Czasem (bardzo rzadko) skracamy wyraz, usuwając ze środka część liter i wstawiając łącznik: z-ca = zastępca, d-ca = dowódca, s-ka = spółka. Trzeba jednak uważać, by nie wpaść w pułapkę i nie skracać bez potrzeby. Tak robią ci, którzy cząstkę wice- „skracają” do postaci v-ce (co tu się skróciło?!), zapominając, że pisze się ją z rzeczownikiem łącznie: wicedyrektor

Gdy chcemy skrócić całe wyrażenie, zapisujemy pierwsze litery, a na końcu stawiamy kropkę: cdn. = ciąg dalszy nastąpi, pt. = pod tytułem. Ale gdy któryś wyraz całego wyrażenia zaczyna się od samogłoski, to stawiamy kropkę po każdej literze i nie robimy spacji: p.n.e. = przed naszą erą, b.u. = bez uwag, o.o. = ograniczona odpowiedzialność, m.in. = między innymi. Warto też pamiętać, że do skracania rodzimych wyrazów nie stosujemy ukośnika, więc wyrażenie do spraw skracamy do postaci ds., a nie d/s, że wyżej wymieniony to ww., a nie w/w. Więcej przykładów i szczegółów można znaleźć w „Wielkim słowniku ortograficznym” PWN (dostępnym też na stronie sjp.pwn.pl), a także w słownikach skrótów i skrótowców. 

A wracając do dylematu urzędników: skracanie wyrazów musi przynosić wymierne korzyści. Z dwóch poprawnie zapisanych nazw ulicy: Świętych Piotra i Pawła i św. św. Piotra i Pawła wybrałabym tę pierwszą, bo jest niekontrowersyjna i tylko o jeden znak (licząc spację) dłuższa.

09.06.2023

Przecinek czy myślnik?

Przecinek czy myślnik? Takie pytanie często zadają sobie piszący, gdy chcą wyodrębnić jakiś człon wypowiedzenia. Bo choć oba znaki interpunkcyjne mają dzielić zdanie na mniejsze części, każdy robi to inaczej.

Przecinek jest bardziej pracowity. Rozdziela wyrazy: Maluchy się bawią, śmieją, dokazują. Rozdziela grupy wyrazów: Ludzie często narzekają, martwią się o swoje dzieci, boją się przyszłości. Rozdziela zdania składowe w wypowiedzeniu złożonym: Stawiając w tekście przecinki, szanujesz czytelnika. Szczegółowe zadania przecinka opisują słowniki ortograficzne i interpunkcyjne. A gdy ich nie ma pod ręką, można poszukać w Internecie na stronie sjp.pwn.pl.

Myślnik, określany też pauzą, jest rzadziej używany. Nazwałam go „znakiem do zadań specjalnych”, bo choć także rozdziela człony zdania, robi to w specjalny sposób. Jego rolą jest oddanie w piśmie różnych właściwości mowy: intonacji, zawieszenia głosu, przerwy w wypowiedzi. Myślnik sygnalizuje emocje, skupiając uwagę odbiorcy na słowach, które po nim następują: Czy dzień, czy noc – wieczne czuwanie. Używamy go, gdy chcemy oddać krótkie zawieszenie głosu: Czyżby – spisek? Czyżby – zdrada? (W. Gombrowicz). Stawiamy go też, gdy chcemy opuścić jakiś człon zdania: Polska interpunkcja – to wiedza dość trudna (opuszczone słowo jest).  W dwóch ostatnich przykładach można by myślnik pominąć, ale wtedy zdania byłyby pozbawione zamierzonej emocji.

Myślnikiem możemy poprzedzać słowa, które uogólniają myśl zawartą we wcześniejszej części zdania: Osmalone kikuty drzew, zwęglone trawy i mchy – tyle zostało z gęstego lasu. Stawiamy go też przed wyrazami, których czytelnik się nie spodziewa: Szukali skarbu, znaleźli – zardzewiałą podkowę. Dwoma myślnikami wydzielamy człon wtrącony:  Twoje tłumaczenia – wybacz – nie są wiarygodne. Myślnik pomaga także uniknąć dwuznaczności: Umysł tknięty taką zarazą to umysł zamknięty, jednowymiarowy, monotematyczny, obracający się wyłącznie wokół jednego wątku – swojego wroga (R. Kapuściński).

Czy myślnik może zastąpić przecinek? Tylko w wyjątkowych sytuacjach. Ciekawy przykład podała korespondentka poradni językowej PWN: Wielu z nas przytrafiały się podobne występki. Mnie, stwierdzam, rumieniąc się, również. W ostatnim zdaniu o poprawnie wstawione przecinki czytelnik – jak pisze internautka – może się „potknąć”. I tu z pomocą wkracza myślnik, o którym pisze odpowiadający na pytanie Mirosław Bańko: „Istnieje też inna możliwość – pierwszy i ostatni przecinek zastąpić myślnikiem. Ponieważ myślnik dzieli silniej od przecinka, można mieć nadzieję, że czytelnik – gdy już pokona myślnik – z łatwością poradzi sobie także ze środkowym przecinkiem”.

Trzeba jednak pamiętać, że myślnik nie jest przecinkiem, więc nie można go stosować w każdej sytuacji. Profesor Bańko wręcz twierdzi, że myślnik to ulubiony znak osób niewprawnych w interpunkcji. Stawiajmy więc przecinki, a myślniki tylko wtedy, gdy potrzebna jest większa moc przekazu.

02.06.2023

Zaproszenia

Wiosna! Czas wielkich imprez rodzinnych, na które uroczyście zapraszamy gości. Uroczyście, czyli na piśmie. A jeśli na piśmie, to poprawność gramatyczna jest szczególnie ważna. Co jest najbardziej skomplikowane w tekście zaproszeń? Rzecz jasna – nazwiska! I nie dlatego, że „polszczyzna to najtrudniejszy język świata”, ale dlatego, że nazwiska odmieniają się według różnych zasad (tak jak wyrazy pospolite). Chodzi więc o to, by dopasować konkretne nazwisko do odpowiedniego wzorca odmiany. A ten dobieramy na podstawie zakończenia formy mianownikowej. 

O nazwiskach zakończonych na –ska i –ski nie ma co pisać, bo radzimy sobie z nimi doskonale: zapraszamy państwa Ninę i Piotra Kowalskich. Proste nazwiska zakończone na spółgłoskę także są łatwe w odmianie: zapraszamy Annę Wróbel i Jana Wróbla albo Annę i Jana Wróblów, zapraszamy Ewę Janków i Pawła Jankowa albo państwa Jankowów

Nazwiska zakończone na –a w liczbie pojedynczej odmieniają się według wzorca żeńskiego. Zapraszamy więc Ninę Klatę i Zbyszka Klatę, a skoro to państwo Klatowie, więc zapraszamy państwa Klatów. Tak jak rzeczowniki żeńskie odmieniają się nazwiska mężczyzn zakończone na –o. Zapraszamy Annę Boczko i Jana Boczkę, razem państwa Boczków. Zapraszamy Basię Prokopko i Zbyszka Prokopkę, razem państwa Prokopków. Nazwisk zakończonych na –o można nie odmieniać, zwłaszcza takich jak BrunetkoŁazienkoKapusto, trzeba je jednak zawsze łączyć z odmienionym imieniem bądź innym wyrazem. 

Jeśli nazwisko kończy się na samogłoskę –o stojącą po głosce miękkiej, np. KuzioMocioKuchnio, to panie go nie odmieniają, a panowie odmieniają jak słowa wujcioStasio. Zapraszamy więc panią Mocio i pana Mocia, wspólnie państwa Mociów, panią Kuzio i pana Kuzia, razem państwa Kuziów. Właściciele nazwisk zakończonych na –e, np. ReszkeLipke odmieniają je jak przymiotniki: ReszkegoReszkemuz Reszkemo Reszkem (zwracam uwagę na końcówkę –em w narzędniku i miejscowniku). Ale i tu norma jest tolerancyjna, więc można zapraszać pana Lipkego albo pana Lipkepaństwa Lipków albo państwa Lipke. Przy nazwiskach zakończonych na –y takich dylematów nie mamy. Zapraszamy panią Słabą i pana Słabego, wspólnie zaś państwa Słabych. Jeśli pani nosi nazwisko męskie: Ewa Słaby, to go oczywiście nie odmienia. Gdy nasi goście mają nazwiska dwuczłonowe, to odmieniamy każdy człon zgodnie z jego zakończeniem. Zapraszamy więc Jana Nowaka-Kowalskiego i Ewę Malinowską-Wróbel.   

Jest wiele słownikowych i internetowych źródeł, w których można znaleźć wskazówki dotyczące właściwych form nazwisk. Warto zapamiętać, że wszystkie nazwiska, także obce, są w polszczyźnie odmienne, a nieliczne wyjątki, np. Benoit [wym. benła] tylko potwierdzają tę regułę. Ale gdyby wśród gości znalazł się jakiś z gatunku „nie życzę sobie odmiany”, to można tak sformułować zaproszenie, żeby jego nazwisko stało w mianowniku. Trzeba bowiem wiedzieć, że jesteśmy właścicielami mianownikowej formy nazwiska, w pozostałych przypadkach rządzi nim gramatyka.

26.05.2023

Ubrać i ubierać

Czasownik ubrać, ubierać ma trzy znaczenia. Pierwsze to ‘wkładać na kogoś lub na coś ubranie, buty, nakrycie głowy’. Ubieramy więc na przykład dziecko, bo zwykle samo nie umie. Ubieramy siebie. Możemy ubrać lalkę albo manekin na wystawę. O wybrednych ludziach mówi się, że lepiej go ubierać niż karmić.

Drugie znaczenie czasownika ubrać to ‘kupować, szyć komuś ubranie’: Ubierał żonę w najwykwintniejszych sklepach, Ubierała się u najlepszych krawców. Czasem używamy tego wyrazu w znaczeniu ‘przystroić, zdobić’, np. choinkę: W naszym domu dzieci ubierają choinkę. Można również ubrać ciasto, na przykład wielkanocny mazurek ubieramy migdałami i kandyzowanymi owocami. Słowa ubrać można też użyć w znaczeniu przenośnym. Mówimy na przykład, że ktoś ubrał swoje myśli w słowa, co oznacza, że je wyraził, wypowiedział.

Czy można ubrać kurtkęsukienkępłaszcz albo buty? W połączeniach z nazwami garderoby używa się innych czasowników: włóż, nałóż, załóżWłóż buty, Nałóż sukienkę, Załóż perły. Można też powiedzieć: Ubierz się w ten nowy sweter, Ubieram się w płaszcz. Trzeba jednak dodać, że czasownik załóż w kontekście ubierania się jest najmniej trafny. W słownikach poprawnej polszczyzny połączenie załóż płaszcz uznane jest wręcz niepoprawne, bo założyć można kontofirmęplombę w zębienogę na nogę itp., ale nie ubranie. Wydaje mi się jednak, że jest to zbyt rygorystyczna ocena, której współcześnie raczej nie da się obronić. 

Mamy więc sporo możliwości, by nazwać czynność ‘nakładania czegoś na siebie’: trzy czasowniki: włożyćnałożyćzałożyć i konstrukcję zaimkowo-przyimkową: ubrać się w coś. Mimo tego bogactwa coraz powszechniejsze stają się połączenia: ubierz czapkęubierz buty. Jest to małopolski regionalizm powstały pod wpływem języka niemieckiego. Formy regionalne są poprawne regionalnie, więc kuzynka z Krakowa może swojej córce powiedzieć: Ubierz płaszcz, bo robi się chłodno. W języku ogólnym, ponadregionalnym, połączenie ubierz płaszcz nie jest akceptowane. 

Co jednak w sytuacji, gdy konstrukcja ubierz + nazwy garderoby się rozpowszechni?  O tym będziemy myśleć, gdy stanie się codziennością. Na razie nie jest, na co wskazują różnorodne teksty zgromadzone w Narodowym Korpusie Języka Polskiego. Notuje ją „Wielki słownik języka polskiego” PAN (dostępny w internecie) jednak z zastrzeżeniem, że jest ona kwestionowana. 

Jeśli więc możemy powiedzieć: ubierać się w nową sukienkęwkładać butynakładać płaszcz, a jeszcze dodamy do tego podobnie zbudowane zakładać, to nie ma co ulegać tym, który tylko „ubierają płaszcz”, „ubierają buty”, „ubierają sukienkę”. Warto korzystać bogactwa form słownych, bo im więcej mamy słów, tym bogatszy jest nasz świat!

19.05.2023

Przez i poprzez

Dwa tytułowe wyrazy to przyimki, nieodmienne i niesamodzielne, ale ważne części mowy. Mówiąc –  niesamodzielne, mamy na myśli to, że nie działają w pojedynkę, tylko w połączeniu z rzeczownikiem, rzadziej liczebnikiem i przymiotnikiem. Rządzą formą gramatyczną wyrazów, nadają wypowiedzeniom sens. Mają postać prostą, np. nawzapodnadobok, albo złożoną, np. naprzeciwpodczaszzasponad

Niektóre przyimki proste mogą być rozszerzone o samogłoskę e, np. bez – bezenad – nadeod – odeprzed – przedew – wez – ze. W takiej postaci pojawiają się zawsze przed formami zaimka ja, na przykład: nade mnąbeze mnieode mnieprzeze mnie. Występują też przed wyrazami rozpoczynającymi się od zbitki spółgłosek: we Francjiwe Wrocławiuze wschodu.

W połączeniu z rzeczownikami przyimki komunikują różnorodne szczegóły. Mówią o czasie: (Pracuję) do ósmej(Przyjdę) w niedzielę, o przestrzeni: (Leży) na stolepod schodami(Jadę) nad jezioro, o przyczynie: (Brzuch boli) od jedzenia(Usiadła) z wrażenia, o celu: (Kupił prezent) dla mamy(Potrzebny komputer) do pracy

Niektóre przyimki mogą występować w dwóch wariantach, jak między i pomiędzy oraz przez i poprzez. Przyimki między i pomiędzy nie różnią się znaczeniem, ale nie zawsze można jeden zastąpić drugim. Możemy powiedzieć: Stała między ludźmi i Stała pomiędzy ludźmi. Można napisać: Między nami nie ma żadnej różnicy i pomiędzy nami. Jednak  w utartych powiedzeniach takiej wymiany nie możemy zrobić, więc tylko: Między nami mówiąc, nie pomiędzy nami albo między innymi, nie pomiędzy. Gdy jednak chcemy powiedzieć, że coś jest między czymś a czymś, to wybierzemy pomiędzyNi to ogród, ni to park, coś pomiędzy

Większe różnice znaczeniowe znajdziemy w przyimkach przez i poprzez. Przyimek przez jest bardzo pracowity, w różnych słownikach języka polskiego jest notowany aż w siedemnastu znaczeniach i funkcjach! Przyimek poprzez pokrywa się ze znaczeniem przyimka przez, ale jest w porównaniu z nim bardziej „zamaszysty”, dlatego nie w każdym kontekście możemy go użyć. Powiemy: Przedzierał się przez las, ale Brnął poprzez moczary i bagna. Powiemy: Przez szybę słyszał głosy, ale Poprzez wicher i deszcz dochodziły go głosy. Powiemy: od antyku poczynając, poprzez wieki średnie, aż do wieku XX. Słowo poprzez sygnalizuje jakieś większe przeszkody, większe przestrzenie, dłuższy czas. Można o nim powiedzieć, że jest mocniejsze i wyrazistsze w porównaniu z przyimkiem przez

Z tego właśnie powodu przyimek poprzez nie powinien być używany zamiast przyimka przez. Mówmy więc: Zmienił się przez ten czas, nie: poprzez ten czas, mówmy: Pił sok przez słomkę, nie: poprzez słomkę, mówmy: terapia przez sztukę, nie: poprzez sztukę.

Warto też zauważyć, że słowa między i przez w porównaniu z pomiędzy i poprzez są krótsze, zwięźlejsze, ekonomiczniejsze, a takie w codziennej komunikacji cenimy najbardziej.

12.05.2023

Nasze czy obce?

Podczas żywiołowej akademickiej dyskusji jeden ze studentów zapytał, dlaczego w polszczyźnie jest tyle wyrazów obcych? Dlaczego zapożyczamy słowa, zamiast – jak w innych językach – tworzyć nowe, rodzime?

Od razu powiem, że jedno nie wyklucza drugiego. Powiększamy zasób naszego języka różnymi sposobami: przyswajamy obce słowa, tworzymy nowe, zmieniamy znaczenia wyrazów istniejących. Wszystko dzieje się spontanicznie, nikt językiem nie steruje, a jego kształt jest zależny od różnorodnych czynników: kontaktów gospodarczych, wpływów kulturowych, położenia geograficznego, osiągnięć technologicznych i cywilizacyjnych, mody na inne języki, a nawet naszych indywidualnych upodobań.

Czy w polszczyźnie jest dużo obcych słów? To zależy od tego, co myślimy, mówiąc „obce”. Za obce uznajemy te nowe pożyczki, których obcość odczuwamy, na przykład: weekendeventexposéreżimmanicuremenadżerskanertoste-maildidżejdizajnlaptopdealerrankingnewsshow. Zwróćmy uwagę, że prawie wszystkie to słowa angielskie, bo w naszym języku nastał czas bratania się z angielszczyzną.

Czy jednak wciąż obce są dla nas takie angielskie pożyczki, jak klombkompostpartnertrenermeczrowersport? Nawet jeśli znamy ich pochodzenie, to nie nazwiemy słowami obcymi, tylko zapożyczeniami, mocno zakorzenionymi w polszczyźnie. Zresztą określenia „pożyczka”, „zapożyczenie” są umowne, gdyż zwykle nie zwracamy takich wyrazów, tylko uznajemy je za swoje.

Wróćmy zatem do pytania, czy w polszczyźnie mamy dużo zapożyczeń. Trudno odpowiedzieć jednym słowem, bo „dużo” zawsze musi się odnieść do jakiejś wielkości. Ile mamy słów w języku polskim? „Słownik języka polskiego” pod red. Witolda Doroszewskiego wydany w latach 1958-69 notuje ponad 125 tysięcy haseł, a „Wielki słownik ortograficzny” PWN wydany w 2018 roku zawiera ponad 140 tysięcy słów. Ile jest w nich zapożyczeń? Profesor Bogdan Walczak blisko ćwierć wieku temu ustalił, że we współczesnej polszczyźnie mamy około 10 tysięcy zapożyczeń z łaciny (głównie w języku naukowym i technicznym), około 4 tysięcy germanizmów, tysiąc zapożyczeń włoskich, ponad 3 tysiące pożyczek francuskich, około 40 zapożyczeń węgierskich i tyleż samo turko-tatarskich. I ten stan się raczej nie zmienił.  

Czy jednak dziś uznajemy za obce takie łacińskie słowa, jak: dokument, kolor, akt, deklaracja, recepta, reguła, okazja, senat? Albo słowa niemieckie: dach, rynek, browar, cegła, gmach, jarmark, sołtys, śruba, wójt? Albo tureckie: dywan, papuga, kawa, kotara, kabaczek? Albo włoskie: bank, fontanna, impreza, parapet, brokuł, kalafior, karczoch, sałata, szparagi? Albo francuskie: wizyta, bilet, fryzjer, komplement, krawat, perfumy, petarda, rywal? Albo rosyjskie: rozpiskazagwozdkachałturachandra

One są już nasze, przyswojone, wrośnięte w tkankę słowną polszczyzny. Za obce uznajemy dziś przede wszystkim anglicyzmy. Ale to już temat na nowy felieton.

Używamy plików cookies, aby zapewnić najlepszą jakość. Kontynuując korzystanie z naszej strony, zgadzasz się z naszą polityką dotyczącą plików typu cookies.